Home
Archive for
stycznia 2012
Wieża Eiffla na Marsie
Każdego dnia wita mnie prawdziwa fińska zima: ciemności i śniegi, ciemności i śniegi, ciemności i śniegi. Wreszcie za oknem nastaje noc, która i tak nie różni się od dnia. A tuż przed oknem nastaję ja i w tej samej chwili myślę sobie, że muszę, koniecznie muszę namalować obrazek, na którym Wieża Eiffla przebrana za baletnicę skacze po zielonej łące. Właśnie tu i teraz. Bo jak mi się coś zachce, to tak mi się chce, że póki tego nie zrobię, to mi się nie odechce.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)