Przychodzi taki czas każdej zimy, kiedy ciemne chmury znikają a Słońce jednak istnieje. Nawet tu, w Finlandii. Noce są czyste i widać księżyc. Jest zimno. Na razie tylko minus piętnaście. Wkrótce minus dwadzieścia pięć.
Poodśnieżajmy rzeczywistość, jeśli naprawdę ma być lepiej.
Dzisiaj w radio usłyszałam, że są plusy zimna. Jak jest zimno to można zrezygnować ze wszystkich diet, bo nasz organizm potrzebuje wtedy więcej energii i można jeść ile się chce... A jak wiadomo, najlepiej jeść czekoladę :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to kiedyś mi się śniły te Twoje dzieci - teraz mi się przypomniał o tym. Tylko nie miały kombinezonów.
Asiek
Ja ten plus zimna zdecydowanie nadużywam :D Tutaj jest jeszcze taki jeden mały plus tych całych mrozów, że można zobaczyc zorze polarne... :) I sławne te Finy, jak już nawet w NS o nich śnią!
OdpowiedzUsuń