Wiosna w Oulu

Kevät Oulussa! No more darkness, only  pink boots and obligatory a big smile on my face. The ice on rivers slowly melts. Under the thick snow are appearing pavements and streets.
I’ve noticed here, that many people don’t hurry and still makes everything. I think the local spring follows this rule. 




Powtórzę to raz jeszcze: wiosna w Oulu. Ludzie, którzy jeszcze niedawno przemierzali ulice w ciemnościach, dziś spacerują po rozsłonecznionych ulicach. Nie ci sami. Teraz jakoś tak ubrani lepiej, wiosenniej, kolorowiej. Ja sama paraduję w różowych butach i w obowiązkowym uśmiechu na twarzy.

Spod grubego śniegu powoli wyłaniają się chodniki i ulice. Rzeki stopniowo odmarzają. Pod grubą warstwą lodów i śniegów nie widać, gdzie kończy się plaża, a gdzie zaczynają zamarznięte fale. Wciąż można bez obaw spacerować po morzu, naszym polskim, tak przy okazji.


Zwracam tu uwagę na wielu ludzi, którzy nigdy się nie spieszą a ze wszystkim zdążają. Myślę, że tutejsza wiosna to podpatrzyła.

Share this:

CONVERSATION

1 komentarze: