Językowe lodołamacze

Zbierz całe ognisko!
Całe ognisko?
Całe ognisko.

Na dzisiejszym kielikurssi (kursie językowym) nasza opettaja (nauczycielka) pomiędzy nauką końcówek do partitiivi, illatiivi, czy też ablatiivi (nazwy przypadków) rzuciła nam kartkę z językowymi łamańcami.
Uśmialiśmy się. Cała załoga grupy o wdzięcznej nazwie "a little bit more advance": Hiszpanka, Szwedka, Kanadyjka, Meksykanin, Albańczyk, Australijczyk, Polka i Kurd, uśmiała się razem, jak
jeden mąż. A teraz koniecznie muszę wam pokazać dlaczego (tłumaczenia zdań są na tyle wierne, na ile byłam w stanie się zmierzyć z ich angielskim przekładem):
Ääliö, älä lyö, ööliä läikkyy!
Idioto, nie bij, piwo się wylewa!
  

Gödöllön pöllö töllöttää, möllöttää, köllöttää ja ööliä löllöttää.
Sowa z miasta Gödöllö rozgląda się dookoła, dąsa się, leniuchuje i konsumuje piwo.

Enenenen, en enenene.
Być może wzrosnę, być może nie wzrosnę.

Appilan pappilan apupapin papupata pankolla kiehuu ja kuohuu.
Na plebanii w Appila gotuje się na piecu należący do pomocnika pastora gar fasoli.

I na koniec moje ulubione:
Kokoo kokoon koko kokko! Koko kokkoko? Koko kokko.
Zbierz całe ognisko! Całe ognisko? Całe ognisko.

Albo nie. Na koniec będzie
magiczne słówko: hääyöaie, po angielsku "a wedding night intention".
Kto nie zauważył siedmiu spółgłosek obok siebie ten gapa.

Share this:

,

CONVERSATION

1 komentarze:

  1. "Enenenen, en enenene" jest boskie :) świetny blog, czytam nałogowo :)

    OdpowiedzUsuń